S1 O1 - Błocko. 21 sierpnia 2005. 5 min. DLA WSZYSTKICH. Na dworze pada i Świnka Peppa jest bardzo smutna, bo nie może wyjść na zewnątrz. Kiedy deszcz przestanie padać, Świnka Peppa oraz George postanawiają urządzic sobie skoki do błotnistych kałuż! Do zabawy dołącza także mama świnka. Chce grać na gitarze 2009-03-25 21:38:52; Chce grać w Minecrafta ? 2011-12-21 19:07:06; Czemu gdy chce grać w the sims3 pokazuje mi sie okienko,że musze włożyć płyte z dodatkiem? 2011-09-16 13:57:27; Czemu muzyka z yt nie chce mi grać na moim profilu na zapytaj 2011-07-27 14:48:21; Wszyscy grają w tego Pokemona Go. Czemu nikt nie chce Dokładnie wiem kiedy jest ze mną i wkłada mi piłkę do ręki ale nie puszcza a kiedy wkłada piłkę i odwraca sie do biegu. Na spacerach aportowanie to 2-3 rzuty kijem i przerywamy zabawę. W domu jak nie reaguje na wkładanie piłki w rękę po chwili uspokaja sie i odpuszcza. instrument w rĘku ma, tamburyny grajĄ tak tamburyn mam, na tamburynie sobie gram. w naszym przedszkolu . Ładnie gra muzyka. kaŻdy przedszkolak. instrument w rĘku ma, marakasy grajĄ tak marakas mam, na marakasie sobie gram. w naszym przedszkolu . Ładnie gra muzyka. kaŻdy przedszkolak. instrument w rĘku ma, nasze trÓjkĄty grajĄ Musze opisać koleżankę !!! Ma na imię Wiktoria , mieszka w Miłobądzu, chodzi ze mną do klasy , lubi czarny ,fioletowy i niebieski kolor , jest wysoka , ma brazowe włosy i niebieskie oczy , lubi "Big time rush " ,jest szczupła , jest szalona, lubi nosic pierscionki i naszyjniki , nosi kolorowe ubrania , jest jedynaczką , lubi muzyke reggae , lubi grać na x-boxie i lubi grać w simsy !!! Pani Bogusia, choć nieco początkowo niechętnie, zaczęła grać, by rozruszać palce. Bardzo szybko pochłonął ją świat gier, więc postanowiła zakupić PlayStation 3. Dziś jest dumną posiadaczką PlayStation 4 i, jak mówi, jej ulubionymi seriami są Uncharted i Assassin's Creed. Lubi także GTA V, choć tę produkcję uważa za trudną. . Tematyka planowanych zajęć: 1. Nadszedł Nowy Rok 2. Wiwat dla Babci, wiwat dla Dziadka 3. Zima może być wesoła * wspominać będziemy przeżycia związane z minionymi Świętami oraz powitaniem Nowego Roku, przedstawimy je w formie plastycznej * na podstawie utworu „Dary Nowego Roku” wprowadzimy pojęcie „rok”, utrwalimy nazwy pór roku oraz charakteryzujące je cechy * posługiwać się będziemy nazwą aktualnego miesiąca oraz dni tygodnia * utrwalimy wiadomości na temat zimy i przestrzegania zasad bezpieczeństwa podczas zimowych zabaw * wykonamy zimowe doświadczenia z wykorzystaniem śniegu i lodu * rozmawiać będziemy o roli babci i dziadka w naszej rodzinie, wspólnie zastanowimy się, jak można sprawić im radość, jak pomóc * przygotujemy niespodziankę dla naszych kochany Dziadków z okazji Ich Święta * w trakcie zabaw dydaktycznych doskonalić będziemy spostrzegawczość wzrokową i słuchową * posługiwać się będziemy pojęciami dotyczącymi położenia przedmiotów w przestrzeni ( na, pod, obok, za ) * rozwiązywać będziemy zagadki słowne i obrazkowe * śpiewać będziemy piosenki z prostą ilustracją ruchową, grać będziemy na instrumentach perkusyjnych * wykonamy prace plastyczne różnymi technikami * doskonalić będziemy umiejętności posługiwania się nożyczkami * uważnie słuchać będziemy wypowiedzi kolegów z przestrzeganiem zasady, że mówi tylko jedna osoba * przypomnimy o konieczności używania zwrotów grzecznościowych w kontaktach z dziećmi i dorosłymi * podczas posiłków zwracać będziemy uwagę na właściwe zachowanie się przy stole, umiejętne posługiwanie się sztućcami * systematycznie utrwalać będziemy nawyki higieniczne- zasłanianie ust przy kaszlu i kichaniu, staranne mycie rąk mydłem, prawidłowe używanie chusteczek higienicznych, używanie wyłącznie własnych przyborów toaletowych * ćwiczyć będziemy z przyborami * uczestniczyć będziemy w warsztatach laboratoryjnych „Kraina zimna – sztuczny śnieg” organizowanych przez firmę „Smart Lab” oraz w zajęciach muzyczno-ruchowych w ramach Akademii Dzielnicowej PIOSENKI: „ JESTEM ZŁOTĄ RYBKĄ” Jestem złotą rybką dla babci i dziadka Spełniam ich życzenia , bo to sprawa łatwa. Ref: Na, na, na , na, na, na ,na, na, na spełniam ich życzenia, bo to sprawa łatwa Dam im gwiazdkę z nieba na małym obrazku. Zrobię czary mary by nabrała blasku. Ref: Na, na, na , na, na, na ,na, na, na Zrobię czary mary, by nabrała blasku. Potem ich zabiorę na spacer do lasu. Bo na nudę ze mną nigdy nie ma czasu. Ref: Na, na, na , na, na, na ,na, na ,na Bo na nudę ze mną nigdy nie ma czasu. „BABCIA I DZIADEK” (sł. i muz. B. Forma) Moja babcia lubi w piłkę ze mną grać, opowiada bajki, kiedy idę spać. Ref. Bo z babcią, moi mili, wesoło spędzam czas, bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas 2x Dziadek super facet wciąż odwiedza mnie. Czyta wiele książek, zawsze wszystko wie. Ref. Bo z dziadkiem moi mili, wesoło spędzam czas, bo dziadek często śmieje się i bardzo kocha nas 2x WIERSZ: „Bałwan” Anna Lorenc Sypie śnieg, sypie śnieg, Ulepmy bałwana. Spójrz na prawo, spójrz na lewo, Płatki lecą na nas. Pierwsza kula, druga kula, Trzecia kula, STOP! Garnek wielki, nos z marchewki, I guziczków rząd. ,,Moi dziadkowie” B. Szelągowskiej Babcia i dziadek są tacy wspaniali i zawsze chętnie bawią się z nami. Lubimy z wami spędzać czas. Babciu i dziadku kochamy was! Chłopak z Bardejowa, w dzieciństwie często wpadał do Polski. – Przyjeżdżaliśmy na zakupy, było taniej. Kupowaliśmy truskawki, mięso – uśmiecha się Michal Sipľak. Dziś ma 26 lat, coraz więcej tatuaży i sporo przeżyć związanych z piłką. - Tata płakał, kiedy mówił mi, że jadę na mistrzostwa świata. A ja strzeliłem tam bramkę Urugwajowi – wspomina Słowak, który już od pięciu lat jest zawodnikiem dziś 7 lipca. Pamiętasz, co się zdarzyło 7 lipca 2017 roku?Pięć lat temu?… A, podpisałem kontrakt!Pięć lat, a ja mało co o tobie nie lubię się mega upubliczniać. Powiedziałbym, że jestem introwertykiem. Raz na jakiś czas wywiad – OK, ale nie jestem typem, który co tydzień publikuje coś w mediach społecznościowych, na pewno nie masz kłopotów z tym, żeby opowiedzieć coś o swoim życiu ale uważam, że nie każdego to interesuje. Właściwie nikogo to nie interesuje. Każdy ma swoje życie, swoje problemy, swoje wydarzenia w pięć lat temu nie miałeś jeszcze tatuaży. Jako gracz Cracovii byłeś pod narkozą, zdobyłeś Puchar Polski, to w Krakowie zastała cię pandemia…To od czego zacząć?Od tatuaży. Czy wzór na lewym ramieniu – czaszka w cylindrze – ma coś wspólnego z miłością do Guns N’Roses?Nie, zupełnie. To był taki trochę freestyle, podoba mi się ten styl tatuaży, oldskulowy. Wiem, co ludzie powiedzą: o, zrobił sobie tatuaże, jak każdy piłkarz! Ale to nie ma nic wspólnego z tym, że jestem piłkarzem. Miałbym tatuaże niezależnie od tego, czy byłbym piłkarzem, zawsze chciałem je mieć. I mogę powiedzieć, że jeszcze z tym nie kończę, będzie ich jeszcze 2018 roku latem wytatuowałeś sobie na ręce wzory, kontury, a rok później je kolorowałeś – chyba tak to było?Tak jest. Tatuaże zawsze robię poza sezonem. Nie chcę ich robić w okresie, kiedy trenuję, żeby nie ryzykować zapalenia skóry. Wiadomo, że podczas treningów człowiek się poci. Jak człowiek zrobi sobie tatuaże, to powinien unikać wysiłku. Dlatego tatuaże dorabiam sobie zawsze w przerwie między sezonami – co pół roku, co rok. Teraz mam kolejne, które czekają na kolorowanie - na klatce piersiowej. Pewnie w zimie doczekają się się, dlaczego piłkarze tatuują się bardziej niż inne grupy zawodowe? Trudne dlatego, że dużo częściej niż np. ludzie w biurach oglądacie się bez ubrań i w związku z tym chcecie się wyróżnić?Nie. Myślę, że to po prostu kwestia tego, co kto lubi. Znam wielu piłkarzy, też w Cracovii, którzy nie lubią tatuaży. A muszę powiedzieć, że wiele osób traktuje ludzi z tatuażami jako złych ludzi - że grają jakichś szefów…I da się to nawet wytłumaczyć. W Polsce, pewnie na Słowacji też, jeszcze nie tak dawno temu od tatuażu artystycznego dużo częściej spotykany był tatuaż więzienny. Ja to rozumiem, moja babcia też na początku mówiła, że to jak z więzienia. Ale czasy się zmieniły, inaczej teraz świat wygląda. I trzeba oceniać ludzi na podstawie tego, jak się zachowują, a nie jak wyglądają, co mają na ciele. Cracovia. Byli piłkarze "Pasów" zmieniają kluby. TRANSFERY L... Pełna zgoda. A skąd ty pochodzisz? Z samego Bardejowa czy gdzieś z okolicy?Z Bardejowa, mieszkałem tam do 16. roku życia. Potem wyprowadziłem się do Bratysławy, do stolicy, poszedłem za piłką do Slovana. No i tam byłem przez dwa i pół roku. A w Bardejowie jako rodzina już nie mieszkamy. Przeprowadziliśmy się do małej wioski, około 50 km od byłeś dzieckiem, młodym chłopakiem, mieliście częste kontakty słowacko-polskie? Byliście taką rodziną pogranicza? Raz na miesiąc to na pewno byłem w Polsce. Dość często jeździliśmy na zakupy, w Polsce było taniej. Pamiętam, że kupowaliśmy truskawki, jakim wieku zacząłeś grać w piłkę?Miałem pięć-sześć lat. Musiałem sam chodzić na treningi i po kilku treningach mnie to znudziło, zniechęciłem się. Ale nie przestałem grać w piłkę. Grałem z kolegami, braliśmy udział w turniejach po wioskach. A kiedy miałem 10 lat zdecydowałem, że dam sobie jeszcze jedną szansę, poszedłem do klubu w Bardejowie. Pamiętam, że podali mi złą godzinę treningu, przyszedłem na zajęcia rok starszych chłopaków. Potem trafiłem jednak do swojej kategorii wiekowej, a jak już zacząłem grać, to nie przestałem. I jestem mega zadowolony z tego, że tak się to potoczyło. Tym bardziej że cała moja rodzina to kibice piłki nożnej. Zawsze mnie wspierali, wspierają cały czas i jestem pewien, że mnie będą dwóch braci, tak?Tak, dwóch starszych braci. 30 i 34 w piłkę?Tak, tylko na niższych poziomach. Niestety, kontuzje ich trochę przyhamowały i skończyli z twoja kariera w wieku młodzieżowym fajnie się rozwinęła. Mając 17 lat, pojechałeś na mistrzostwa świata U-17 do Zjednoczonych Emiratów Arabskich…Pamiętam moment, kiedy dowiedziałem się o powołaniu. Byłem w szpitalu, miałem jakiś mały uraz, zadzwonili tata z mamą. Ojciec płakał, kiedy mówił, że jadę na mistrzostwa świata. To było świetne uczucie, a najbardziej cieszyłem się dlatego, że to dla rodziców była wielka radość. Byłeś już wtedy zawodnikiem to było po pierwszym roku w Slovanie. Trzeba też powiedzieć, że na mistrzostwa świata pojechałem jako nieznany zawodnik, żeby dopełnić listę nominacji – tak uważam z perspektywy czasu. Zagrałem połowę meczu z Emiratami Arabskimi. A potem z Urugwajem wszedłem w drugiej połowie. Niestety, przegraliśmy, ale ja kilka minut po wejściu strzeliłem bramkę głową. To była niesamowita chwila, pamiętam to do że byłeś w kadrze na doczepkę – przemawia przez ciebie skromność czy brak wiary w siebie?Skromność. Mówię teraz o tym, bo kiedy człowiek jest starszy, to potrafi lepiej pewne rzeczy zrozumieć. Ale też muszę bardzo podziękować trenerowi kadry Laco Pecko za to, że powołał mnie na mistrzostwa. Chyba dzięki temu moja kariera wystartowała. Chociaż... miałem później nawet momenty, w których myślałem, że skończę z piłką. W Slovanie grałem w rezerwach, w pierwszej drużynie miałem dwa występy, ciężko było się młodym 19 lat, kiedy odchodziłem ze Slovana, byłem bez kontraktu. Wielu młodych zawodników w takiej sytuacji – odchodząc z ekstraklasy do niższej ligi – ma obawy: co teraz ze mną będzie? Ja potraktowałem to w taki sposób, że potrzebuję grać jak najwięcej i udowodnić, że mam umiejętności, żeby grać gdzieś wyżej. Poszedłem wtedy do Partizana Bardejov, i uważam, że to był bardzo dobry ruch. Zagrałem większość meczów, tamten sezon był naprawdę dobry w moim wykonaniu. Zainteresował się mną Zemplin Michalovce, ekstraklasowy klub. Trafiłem tam, to też był mój bardzo dobry rok. No i podpisałem kontrakt w że przed Michalovcami wpadłeś na chwilę do tak, była Nieciecza, trener Michniewicz. Poszedłem na testy, byłem tam trzy tygodnie, zagrałem kilka sparingów. Myślę, że nie prezentowałem się źle, ale do transferu nie doszło. Kiedy rok później dostałem ofertę z Cracovii, byłem bardzo zadowolony z tego, że się mną zainteresowała, że chce mnie pozyskać na transfer definitywny, to mnie bardzo przekonało. I muszę powiedzieć, że to był bardzo dobry w kadrach juniorskich, w młodzieżowej reprezentacji Słowacji zdarzyło ci się wygrać 3:0 z Włochami. Do I reprezentacji Słowacji cały czas się dobijasz: dostawałeś już powołania, nawet przed ostatnimi czerwcowymi meczami byłeś w szerokiej kadrze…Jeśli chodzi o ostatnie powołanie, to – muszę być szczery - moja forma nie była na tak wysokim poziomie, żebym mógł powiedzieć „zasługiwałem na to, żeby pojechać na kadrę”. Ale wcześniej były momenty, kiedy grałem dobrze, byłem powołany, a nie dostałem w reprezentacji ani jednej minuty. Wtedy byłem trochę z Węgrami, w 2019 roku?Mecze z Węgrami i z Walią. Nawet z jednej minuty byłbym bardzo szczęśliwy. Bo to coś niesamowitego reprezentować Słowację, reprezentować mój kraj. Ale widocznie muszę pracować jeszcze bo kadra to nie jest przecież temat nie. I nie szukam winy w kimś, kto wybiera zawodników, dokonuje powołań. Zawsze zaczynam od szukania przyczyny w sobie – co jeszcze więcej mogę zrobić, żeby dostać szansę. To jest po prostu dla mnie motywacja, cały czas. Tak samo w Cracovii, codziennie staram się być lepszym… Mimo że są czasem dni, kiedy nie mam nastroju, kiedy nie chce mi się trenować. Jednak zawsze znajdę w sobie motywację, żeby dać z siebie wszystko. A jak przyjdzie mecz, to nawet jak nie gram dobrze, kiedy podania mi nie wychodzą, to i tak wkładam w grę całe siły. Biegam, walczę. I myślę, że w Polsce kibice to bardzo szanują. Tutaj ludzie doceniają to, że ktoś na boisku daje z siebie słyszał Erika Jendriška. Stwierdził: „Polscy kibice lubią walkę. Jak gra nie idzie – to trzeba przynajmniej walczyć”.Dla mnie to podstawa piłki nożnej. Bez biegania, bez walki nic nie ma. Do tego taktyka - i te trzy elementy to punkt wyjścia w każdym meczu. Oczywiście, nie w każdym idzie dobrze, ale od tego trzeba zaczynać. Erik Jendrišek: Oshima to bardzo dobry zawodnikJakie masz odczucie – jak bardzo kontuzje spowolniły ci karierę?O, bardzo, naprawdę. Uważam, że gdyby nie kontuzje, byłbym teraz dużo lepszym zawodnikiem. Mam mięśnie, które są podatne na kontuzje. Oczywiście, staram się ich unikać i teraz już przez pół roku nie miałem kontuzji mięśniowej, nawet ostatnio dziękowałem trenerowi przygotowania fizycznego. Mogę powiedzieć, że to nic przyjemnego, kiedy widzę, jak chłopaki trenują, a ja muszę na przykład być na siłowni i wykonywać ćwiczenia związane z rehabilitacją. To najgorsze uczucie dla cię nie tylko mięśniowe kontuzje. Najbardziej bolesna była chyba ta historia ze zwichniętym łokciem w 2019 był przypadek. Nie mam pretensji do Browna Forbesa, to była walka, ja niefortunnie upadłem ręką na ziemię. Ból był nie do opisania. Medycy próbowali mi tę rękę naprawić od razu, ale nie udawało się, strasznie krzyczałem, byłem bardzo spięty. Podali mi kilka dawek morfiny, ale to nie zadziałało, czułem jeszcze większy ból. W końcu musieli mi podać twoje najgorsze doświadczenie? W sporcie, w życiu?Chyba tak. Przy tej kontuzji czułem najmocniej ból, przez dłuższy czas. Z drugiej strony – kiedy stan ręki się trochę poprawił, to mogłem kopać piłkę, podczas gdy przy kontuzji mięśnia nie można tego robić, trzeba odpoczywać. Ale naprawdę było to nieprzyjemne, nie chciałbym tego przeżywać jeszcze co było w tych pięciu latach w Cracovii najlepsze?Przede wszystkich spotkałem wielu dobrych ludzi, tu każdy dzień coś dobrego przynosi. Pięć lat życia... Nie powiem, że to jest tak jakbym był już Polakiem, bo Polakiem nigdy nie będę, ale naprawdę czuję, że ludzie mnie tu przyjęli. Chłopaka, który chciał się uczyć języka polskiego, chciał się dostosować do tych ludzi stąd. Bo ja przychodziłem do Cracovii, kiedy tu była polska drużyna, nie było tak jak teraz wielu w drużynie piłkarze, których znałeś – Milan Dimun i Tomáš Natomiast teraz, po tylu latach, bardzo mnie boli, jak czytam o sobie, że jestem jakiś szrot spoza granic. Bo takie opinie też do mnie ciebie, personalnie? Michala Sipľaka?Tak, niestety. I jak widzę czy słyszę coś takiego, to mnie mega boli. Bo jestem tu długo i myślę, że też dużo dla tego klubu zrobiłem. Cały czas byłem lojalny wobec klubu, nigdy nie robiłem żadnych problemów i myślę, że ludzie na boisku też widzieli, że oddaję dla Cracovii wszystko. Dlatego uważam, że nie zasługuję na takie spodziewałem się, że w tym kierunku pójdzie ta było jasne: po słabych meczach zasługujemy na krytykę i ja umiem przyjąć krytykę. Jak ktoś przyjdzie i powie: „dzisiaj grałeś źle, powinieneś lepiej zrobić to, to i tamto” - taką sytuację rozumiem. Nie zrobiłbym postępu, gdybym nie przyjmował Słowacji też zdarza się hejt?Oczywiście, że tak. Ja też chcę powiedzieć, że to nie zdarza się często, tylko czasami ktoś na stadionie coś krzyknie, albo w mediach społecznościowych napisze. Ale tak jak mówię – po tylu latach w Cracovii nie jest to co jest? Wracam do pytania o najprzyjemniejsze momenty tych pięciu lat?Długo musiałbym wyliczać wszystkich dobrych ludzi, a nie chcę kogoś pominąć. A w piłce? Wiadomo, że najbardziej cieszą sukcesy. Jak wygraliśmy Puchar Polski, to były niesamowite masz oczekiwania przed nowym sezonem? Pytam o ciebie i o siebie na pewno oczekuję tego, żeby grać cały czas na równym, dobrym poziomie, bez wahań formy. Oczekiwania od Cracovii? Na razie patrzę tylko na pierwszy mecz, z Górnikiem Zabrze. Na pewno chcemy wygrywać i powalczyć co najmniej o puchary. Mam nadzieję, że tak będzie. Ale w tym momencie trzeba skupić się na pierwszym meczu i które słyszysz chyba najczęściej: jaka jest twoja optymalna pozycja na boisku?Przychodziłem do Cracovii jako stoper. Potem zostałem lewym obrońcą, trener Probierz dawał mi szansę na tej pozycji i ja uważam, że ta pozycja bardzo mi odpowiada. Trenerowi Probierzowi zresztą dziękuję za to, że mnie tam ustawił, bo dzięki temu – kiedy najlepiej prezentowałem się na lewej obronie - dostałem powołania do kadry. Teraz za trenera Zielińskiego zmieniliśmy ustawienie na 3-5-2, z wahadłowymi, i powiedziałbym, że pozycja wahadłowego jeszcze bardziej mi pasuje. Bo jest więcej wolności, żeby atakować, a z tym, żeby bronić, nie mam problemu. Czyli odpowiadając: generalnie odpowiada mi lewa bo stoper i wahadłowy to piłkarze o zupełnie różnych cechach. Gra na środku obrony jest bardziej statyczna, wahadłowy musi być dynamiczny, dużo biegający…Zgadzam się z tym. Ale ja jestem szybkim zawodnikiem, jednym z szybszych w drużynie. Mam predyspozycje do tego, żeby grać jako wahadłowy. Jeszcze na pewno muszę się uczyć tej pozycji, ale dam radę. Natomiast w trójce stoperów też nie mam problemów, też zagrałem parę fajnych meczów. I jestem zadowolony z tego, że mam możliwość gry na więcej niż jednej pozycji. To dobre, że jestem koniec, bo mamy wakacje: co poleciłbyś zobaczyć na Słowacji? Góry. Góry słowackie są piękne. Z polskiej strony też, ale uważam, że słowackie Tatry są ładniejsze. U nas na Słowacji chyba wszyscy jeżdżą wypoczywać w góry. No, a jak ktoś lubi jeździć na zakupy, no to niech jedzie do stolicy, do ofertyMateriały promocyjne partnera Zapoznanie ze zwyczajami karnawałowymi, rozwijanie pomysłowości i inwencji twórczej w tańcach i w przygotowaniu wiedzy na temat charakterystycznych cech pór roku, utrwalenie stałego następstwa pór sposobów pomagania ptakom, uwrażliwienie na potrzeby ptaków (zwłaszcza zimą).Budzenie sympatii i szacunku do swoich babć i dziadków. Zorganizowanie spotkania z okazji ich święta w słuchanie bajek ze zrozumieniem ich treści. Rozumienie fikcji zawartych w bajkach baśniach. Piosenka miesiąca: „Babcia i dziadek” (sł. i muz. B. Forma) 1. Moja babcia lubi w piłkę ze mną grać, opowiada bajki, kiedy idę spać. Ref: Bo z babcią, moi mili, wesoło spędzam czas, bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas. (2x) 2. Dziadek – superfacet – wciąż odwiedza mnie. Czyta wiele książek, zawsze wszystko wie. Ref. Bo z dziadkiem, moi mili, wesoło spędzam czas, bo dziadek często śmieje się i bardzo kocha nas. (2x) 3. Dziś dla mojej babci piękny prezent mam, uśmiech i buziaków tysiąc babci dam. Ref: Bo z babcią, moi mili, wesoło spędzam czas, bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas. (2x) Wiersz miesiąca: „Zagadka dla babci i dziadka” Za co kochamy babcię i dziadka? To nie jest bardzo trudna zagadka. Oni czułością nas rozpieszczają, Dla swoich wnuków czas zawsze mają. Z babcią zbieramy grzyby w lesie, Z dziadkiem biegamy po parku w dresie. Często biorą nas na spacery, W słoneczną pogodę na rowery. Babcia lalki, autka rysuje, Dziadek statki kosmiczne buduje, Kiedy nam smutno, mocno przytulą, Gdy mamy kłopot, to poratują. Za co kochamy babcię i dziadka? Już rozwiązana jest ta zagadka Za cenne chwile spędzone z nami, Waszymi kochanymi wnukami. Nauczyciele: J. Szepelak-Murzyn, M. Szarek Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej - WRZESIEŃ 1. To jestem ja. 2. Moja grupa. 3. Moja droga do przedszkola. 4. Idzie jesień...przez las, park. język angielski Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej - PAŹDZIERNIK 1. Idzie jesień...przez ogród i sad. 2. Idzie jesień...do zwierząt. 3. Co z czego otrzymujemy. 4. Idzie jesień...z deszczem. Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej - LISTOPAD 1. Moja rodzina. 2. Mój dom. 3. Moje prawa i obowiązki. 4. Moje zdrowie i bezpieczeństwo. Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej - GRUDZIEŃ 1. Jak wyglądał świat przed milionami lat. 2. Idzie zima ze śniegiem. 3. Idą święta. 4. Projekt "Emocje". Piosenka do nauki w grudniu Choinka 1. Pachnąca, zielona przybyła dziś do nas. Witamy Cię wszyscy, choinko zielona. Ref. Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci, kolęde zanucą z rodzicami dzieci. (x2) 2. Na niej bombki, łańcuch, malutkie serduszka, pachnące pierniczki i małe jabłuszka. Ref. Kiedy pierwsza gwiazdka.... 3. Nasza choineczka pięknie przystrojona, kolorowym blaskiem zamruga dziś do nas. Ref. Kiedy pierwsza gwiazdka.... Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej- STYCZEŃ 1. Mijają dni, miesiące, lata... 2. Zima i zwierzęta. 3. Babcia i dziadek. 4. Projekt Bezpieczeństwo. Wiersz do nauki ŻYCZENIA Niechaj dziadzio z babunią tak nam długo żyją, póki komar i mucha morza nie wypiją. A ty, mucho, ty, komarze, pijcie wodę powoli, aż się dziadzio i babcia nażyją do woli. Piosenka do nauki Babcia i Dziadek 1. Moja babcia lubi w piłkę ze mną grać, opowiadać bajki, kiedy idę spać. Ref. Bo z babcią, moi mili, wesoło spędzam czas, bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas. (x2) 2. Dziadek- superfacet- wciąż odwiedza mnie. Czyta wiele książek, zawsze wszyskio wie. Ref. Bo z dziadkiem, moi mili, wesoło spędzam czas, bo dziadek często śmieje się i badzo kocha nas (x2). 3. Dziś dla mojej babci piękny prezent mam, uśmiech i buziaków tysiąc babci dam. Ref. Bo z babcią, moi mili... 4. Piosenkę dla dziadka dziś zaśpiewać chcę. Nigdy, drogi dziadku, nie zapomne Cię. Ref. Bo z dziadkiem, moi mili... Wierszyk do nauki Z babcią na spacer, z dziadkiem na rower. Tak chętnie z Wami czas swój spędzamy. Nawet choroba nie jest tak straszna, kiedy jesteście tuż obok, z nami. Mróz coś rysuje właśnie na szybie. Coraz przez okno zagląda słońce. Ja też maluję! Dla Was laurki! Co na nich będzie? Serce gorące! To Wasze dni! Dzień Babci, Dziadka! I dla Was mamy piękne życzenia, tysiąc buziaków i sto lat w zdrowiu! Niech Wam się spełnią wszystkie marzenia. Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej - LUTY 1. Baśnie, bajki i bajeczki 2. Muzyka wokół nas 3. Nie jesteśmy sami w kosmosie 4. Projekt zawody. Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej- MARZEC 1. Zwierzęta dżungli i sawanny, 2. Zwierzęta naszych pól i lasów, 3. Marcowa pogoda, 4. Wiosenne przebudzenie. Forsycje otwierają swe pąki, już powróciły szare skowronki. Piękne magnolie weselą oczy, wiosenny świat jest taki uroczy! Ref. Hej, hej, hej, tralala, tańczmy z Wiosną, ty i ja. Hop, hop, hop, tralali, z Wiosną zatańcz dziś i ty! Z Wiosną fruwają żółte motyle, z Wiosną cudowne są wszystkie chwile. Z Wiosną nawet Pan Księżyc się śmieje, Wiosna przynosi światu nadzieję. Ref. Hej, hej, hej, tralala, tańczmy z Wiosną, ty i ja. Hop, hop, hop, tralali, z Wiosną zatańcz dziś i ty! Soczysta trawa w ogrodach rośnie, kołyszą się igiełki na sośnie. W całym parku słychać ptasie trele, o naszej Wiosny są przyjaciele. Ref. Hej, hej, hej, tralala, tańczmy z Wiosną, ty i ja. Hop, hop, hop, tralali, z Wiosną zatańcz dziś i ty! Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej- KWIECIEŃ 1. Wiosenne powroty, 2. Wielkanoc, 3. Wiosna na wsi, 4. Dbamy o przyrodę, TEKST PIOSENKI Wiosna, wiosna urodziły się motyle, Wiosna, wiosna tęczą wita nas, Wiosna, wiosna przyleciało ptaków tyle, Wiosna, wiosna to słoneczny czas. Ref. ( dowolne improwizacje ruchowe dzieci przy muzyce) Wiosna, wiosna urodziły się motyle, Wiosna, wiosna tęczą wita nas, Wiosna, wiosna przyleciało ptaków tyle, Wiosna, wiosna to słoneczny czas. Wiersz Zabawa z wiosną. Stąpa wiosna po łące. Idzie cicho i słucha. Tyle dźwięków cudownych wpada wiośnie do ucha! „Ka, ka, ko, ko, ki, ke, ke! Chyba też się pobawię. Aka, aku, aki, ka i pobiegam po trawie”. Wiosna goni motylka. Wiosna bawi się z osą. Zdjęła swoje buciki, bo pobiegać chce boso. „Oko, oka, oke, ke! Ale tu jest przyjemnie. Ika, ika, ike, ke. Bawcie się już beze mnie!” I pobiegła do lasu! I pobiegła radosna, nasion garść wysypując. Taka właśnie jest wiosna! Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej-MAJ 1. Poznajemy moją miejscowość, 2. Moja Ojczyzna, 3. Łąka w maju, 4. Święto rodziców,Plan pracy wychowawczo-dydaktycznej- CZERWIEC 1. Niby tacy sami, a jednak inni 2. Wakacyjne podróże, 3. Pożegnania nadszedł czas, "Razem z rodzicami" 1. Wyruszamy z mamą na wielką wyprawę, będzie czasu wiele na wspólną zabawę. Ref: Razem z rodzicami chcę poznawać świat i nie ważne wcale, że mam mało lat. 2. Na wycieczkę tato zabierze mnie dzisiaj. Jedzie z nami mama i siostra Marysia. Ref: Razem z rodzicami…. 3. Czuję się bezpiecznie zawsze z rodzicami, jeśli chcesz, zapraszam, zostań dzisiaj z nami. Ref: Razem z rodzicami…------------------------------------------------- „Mydło, woda- tak się zaczyna Wirusoochrona” Kiedy jesteś po zabawie, gdy już wiesz co piszczy w trawie, trzeba umyć swe rączęta, niech to każdy z Was pamięta. Słuchaj mała ma perełko, w swoje łapki weź mydełko, białe czy też kolorowe, rączki będą zdrowe. Ref.: Szurum burum, raz dwa trzy, rączki myj i Ty! Trochę mydła, z kranu wody i stajemy już w zawody, z wirusami, z bakteriami, myjcie rączki całkiem sami. Mydło zrobi trochę piany, łapki się puszczają w tany, w prawo lewo, w lewo prawo, trą paluszki żwawo. Ref.: Szurum burum, raz dwa trzy, rączki myj i Ty! Z dołu w górę, potem z górki, myjcie rączki i pazurki, bo pazurki powiem skrycie, brud skrywają znakomicie. Już bakterie uciekają, już wirusy się poddają, woda leci kap, kap, kap, mydło w rączki łap. Ref.: Szurum burum, raz dwa trzy, rączki myj i Ty! Jeszcze jedna ważna sprawa, kiedy skończy się zabawa, zanim sięgniesz po jedzonko, umyj łapki słonko! Ref.: Szurum burum, raz dwa trzy, rączki myj i Ty!------------------------------------------------------- Dla babci i dziadka 1. Moja babcia lubi w piłkę ze mną grać, opowiada bajki, kiedy idę spać ref.: Bo z babcią moi mili wesoło spędzam czas. Bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas x2 2. Dziadek- superfacet, wciąż odwiedza mnie, czyta wiele książek, zawsze wszystko wie. ref.: Bo z dziadkiem moi mili wesoło spędzam czas. Bo dziadek często śmieje się i bardzo kocha nas x2 3. Dziś dla mojej babci piękny prezent mam, uśmiech i buziaków tysiąc babci dam. ref.: Bo z babcią moi mili wesoło spędzam czas. Bo babcia często śmieje się i bardzo kocha nas x2 4. Piosenkę dla dziadka dziś zaśpiewać chcę, nigdy drogi dziadku nie zapomnę cię ref.: Bo z dziadkiem moi mili wesoło spędzam czas. Bo dziadek często śmieje się i bardzo kocha nas x2 ------------------------------------ Zielona choinka Pachnąca zielona, przybyła dziś do nas, witamy cię wszyscy choinko zielona ref.: Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci, kolędę zanucą z rodzicami dzieci x2 Na niej bombki, łańcuch, malutkie serdeuszka, pachnące pierniczki i małe jabłuszka. ref.: Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci... Choinka zielona, pięknie przystrojona, kolorowym blaskiem zamruga dziś do nas. ref.: Kiedy pierwsza gwiazdka na niebie zaświeci... ---------------------------------------------------------- Święty Mikołaj Święty Mikołaju, Święty Mikołaju dzieci już czekają gdzieś ty, gdzie? A Święty Mikołaj, a Święty Mikołaj przez komin zawoła: śpieszę się! ref.: Worek prezentów wielki mam, dobrze marzenia wasze znam. Wiem, że czekacie cały rok, więc wydłużałem krok. Święty Mikołaju, święty Mikołaju, dzieci cię kochają, czy ty wiesz? A Święty Mikołaj, a Święty Mikołaj do dzieci zawoła: ja was też! ref.: Worek prezentów wielki mam… --------------------------------------------------------- Górnicze święto Dziś górnicy mają święto, młot i kilof odpoczywa, a Barbara- ich patronka na zabawę huczną wzywa. ref.: Na Barbórce gra muzyka, pióropusze wiatr rozwiewa. Sztygar woła do górnika: "Hejże bracie, tańcz i śpiewaj. Dzisiaj na dół ktoś nie jedzie, świder, lampka nie pracuje. Szyb górniczy śpi cichutko, nikt na ścianie nie fedruje. ref.: Na Barbórce gra muzyka... ------------------------------------------------------- Owoce i warzywa (sł i muz. B. Forma) 1. Gruszki, śliwki, jabłka -ludzie je zjadają, słodkie i witamin wiele w sobie mają. Ref.: Witamina A, witamina C są w owocach i warzywach każdy o tym wie. 2. Groszek, pomidory i inne warzywa, zdrowe i dlatego często je spożywaj. Ref.: Witamina A, witamina C... 3. Zupa jarzynowa, przecier ogórkowy. Jedz warzywa i owoce, będziesz zawsze zdrowy! Ref.: Witamina A, witamina C... ------------------------------------------------------ Ada i Olek (sł i muz. K. Gowik) Ref.: To jest Ada, a to Olek, siostra i brat Małe przedszkolaki, które odkrywają świat. (Z przyjaciółmi przygód wiele mają co dnia i wesoło uśmiechają się, o tak) x2 1. Jedźmy dziś do domu dziadków- prosi Ada dziadek cudnie tak o ptakach opowiada. Na wycieczkę- niespodziankę z nim pójdziemy, a od babci pyszne lody dostaniemy. Ref.: To jest Ada, a to Olek, siostra i brat… 2. Tata często na rowery dzieci bierze, mówi, jak najlepiej jeździć na rowerze. na wypadek, gdyby zranił ktoś kolana, razem z nimi jedzie lekarz, czyli mama. Ref.: To jest Ada, a to Olek, siostra i brat... 3. Podaj rękę- prosi Olek małą Adę. Brat i siostra muszą dawać sobie radę! Zawsze razem z mamą, tatą i dziadkami Wędrujemy warszawskimi ulicami. Ref.: To jest Ada, a to Olek, siostra i brat... -------------------------------------------------------- Jesteśmy dziećmi Czy jesteś z Afryki, czy też z Ameryki, nie jest ważne gdzie mieszkamy, bo jesteśmy tacy sami. ref: Jesteśmy dziećmi! Chcemy miłości! Jesteśmy dziećmi! Chcemy radości! Chcemy by często tulono nas i żeby miło płynął nam czas. Czy mówisz po polsku, czy też po japońsku, wszyscy dobrze rozumiemy, czego tak naprawdę chcemy. ref: Jesteśmy dziećmi! Chcemy miłości! Jesteśmy dziećmi! Chcemy radości! Chcemy by często tulono nas i żeby miło płynął nam czas. ----------------------------------------------------------- Majowy walc W zieleni łąka majowa, gdzieś w trawie świerszczyk się schował. Nastroił skrzypce maleńkie, gra zielone piosenki. ref.: Dla mamy piosenki, dla mamy, dla mamy piosenki dla mamy. W kolorach łąka majowa, już od stokrotek różowa. A od bławatków błękitna, bo wszystkie kwiaty zakwitły. ref.: Dla mamy zakwitły dla mamy… ----------------------------------------------------- Dla Was Moja mama fajna jest, o tym ja najlepiej wiem. Gdy mi smutno jest, czy źle zawsze przy mnie blisko jest. ref.: Bo mama, bo mama najlepiej wszystko wie. Bo mama, bo mama tak bardzo kocha mnie. A mój tata to jest ktoś, czasem mi zaśpiewa coś. Kiedy wolną chwilkę ma chętnie ze mną w piłkę gra. ref.: Bo tata, bo tata najlepiej wszystko wie. Bo tata, bo tata tak bardzo kocha mnie. ------------------------------------------------- Barwy ojczyste Czesław Janczarski Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie. A na tej fladze biel jest i czerwień. Czerwień to miłość, biel - serce czyste. Piękne są nasze barwy ojczyste. ---------------------------------------------------- Ekologa znak Niech zieleni się przyroda bo w przyrodzie tlen i woda Chcę by wszystko kwitło, żyło by powietrze czyste było ref: Auto – nie, rower – tak Ekologa to jest znak Auto – nie, rower – tak Ekologa to jest znak Auto – nie, rower – tak Ekologa to jest znak Auto – nie, rower – tak Ekologa to jest znak Nie chcę spalin, nie chcę dymu I w powietrzu nie chcę pyłu Nie chcę chemii w mym ogrodzie Ja z przyrodą chcę żyć w zgodzie ref: Auto – nie, rower – tak Ekologa to jest znak... -------------------------------------------------- Kasza marcowa Ola gotuje kaszę dla lalek. Wkłada do garnka cztery korale, dokłada guzik, wsypuje mak, miesza patykiem i śpiewa tak: ref: W marcu jak w garncu mówił mój brat. To pada deszczyk, to, śnieg i grad. I w moim garnku mam to i owo, bo ja gotuję kaszę marcową. Lalki są grzeczne i nie grymaszą, kiedy je karmisz marcową kaszą. Ale czy kasza ma dobry smak? Lalki ją lubią, więc chyba tak. ref: W marcu jak w garncu mówił mój brat... --------------------------------------------------------- Wiosenna ulewa Wiosenna ulewa pokropiła drzewa. Wiewiórka też zmokła, ale się nie gniewa. Zawołała synków i córki wiewiórki: Leci ciepła woda- umyjcie pazurki! Bo wkrótce już wiosna zawita do lasu, a ja wiem, że wiosna nie lubi brudasów. I na powitanie ręki im nie poda... Więc myjcie pazurki- póki leci woda! --------------------------------------------------------- Wiosna przyszła z rana! Rzecz to niesłychana- wiosna przyszła z rana! Śpiewała piosenkę, podała mi rękę. A drugą pomachała, jak wróbel się ruszała. A drugą pomachała, jak wróbel się ruszała. ... konik... ...bociek... ...rybka... ...żabka... ----------------------------------------------------- Kolorowa piosenka Gdy na dworze pada deszcz, kiedy wszystko szare jest wyjmij kredki i narysuj to, co tylko chcesz: (na niebiesko, fioletowo, żółto i różowo, na zielono, na czerwono i pomarańczowo) x2 Chociaż pada szary deszcz, kredki z deszczu śmieją się, każda kredka ostrzy nosek i rysować chce: (na niebiesko, fioletowo, żółto i różowo, na zielono, na czerwono i pomarańczowo) x2 Kolorowy pada deszcz, kolorowy szczeka pies i parasol kolorowy rysujemy też: (na niebiesko, fioletowo, żółto i różowo, na zielono, na czerwono i pomarańczowo) x2

moja babcia lubi w piłkę ze mną grać